Skarby Białowieskiej Puszczy

W poszukiwaniu zimowej aury, zwiększającej szanse na udane kadry, jako miejsce organizacji zimowych zajęć obraliśmy Puszczę Białowieską – bardzo interesującą przyrodniczo i jedną z najchłodniejszych części kraju. Poza wspaniałymi widokami tego najstarszego lasu niżowego w Europie liczyliśmy na spotkania z przedstawicielami bogatego świata lokalnej fauny. Puszcza raczyła nas swym pięknem zarówno w dużej jak i małej skali. Do bardzo ekscytujących należało spotkanie z wilkami, ta niezwykle rzadka obserwacja została uwieczniona kilkoma udanymi kadrami. Na chwilę i głównie w koronach drzew zagościły bieliki. Pozowały natomiast myszołowy, wdające się co jakiś czas w potyczki przy źródle pokarmu. Niektóre ukrycia licznie odwiedzał „ptasi drobiazg”: sikory, dzwońce, kowaliki (wraz z niespotykanym w innych częściach kraju podgatunkiem kowalika europea o znacznie jaśniejszym upierzeniu). Swoistą wisienką na torcie były dzięcioły, które w liczbie czterech gatunków, swym pięknym, kontrastowym upierzeniem wielokrotnie dostarczały nam estetycznych wrażeń. Co nie mniej ważne, pozwalały nam swobodnie zapełniać karty pamięci 😉

Wilcza polana

Wilcza polana fot. Krzysztof Flak

Czytaj więcej

Spragnieni widoku zimy…

Tęsknota do zimowych scenerii nie mogła tego roku zostać zaspokojona nad Odrą i Wartą.  Wyruszyliśmy więc stamtąd – polskiego bieguna ciepła do Puszczy Białowieskiej – polskiego bieguna zimna. Jednak ku naszemu zaskoczeniu (jak i najstarszych mieszkańców Podlasia) zima na wschodzie kraju także wątłą była. Wiedzieliśmy, że to przekłada się wprost proporcjonalnie na aktywność naszych fotograficznych obiektów: drapieżnych ptaków. Jednak nie traciliśmy animuszu, wszak rozkoszy obcowania z magią jedynego pierwotnego lasu niżowego w Europie, prastarego i przyrodniczo bezcennego nie da się sprowadzić wyłącznie do ptaków ani ich fotografowania. Zaszyliśmy się więc w dwóch fotoczatowniach by niczym klasztorni braciszkowie w swych pokutnych celach kontemplować piękno miejsca i czasu. Tętno pierwotnej Puszczy – ledwo wyczuwalne o tej porze roku – przejawiało się głównie „ptasim drobiazgiem” wzbogaconym barwnymi sójkami i trzema gatunkami dzięciołów. Właśnie te ostatnie ptaki dostarczyły nam nadspodziewanie wielu estetycznych wrażeń. Pojawił się też „gruby zwierz” w postaci wataszki dzików, po której pozostała atrakcyjna kolekcja fotografii. Ptaki drapieżne, w tym przypadku myszołowy, wystawiały nas na ciężkie próby. W fotogenicznych pozach pojawiały się na sekundy trzymając przy tym Uczestników w „morderczym” napięciu całe godziny.

Wschód Polski to jednak nie tylko przyroda, jakość jadła (o niebiosa!) i gościnność mieszkańców wyrażana min. wszelkimi odmianami samogonowych nalewek (zwanych tam umownie „Duchem Puszczy”) sprawiła, że z miejsca pokochaliśmy to miejsce! Dodawszy do tego mega-zacną kompaniję trudno było zebrać się do powrotu (toteż w większości zostaliśmy dzień dłużej ;-).

Piotr Chara

fot. Lucjan Jakuczun

fot. Lucjan Jakuczun

Czytaj więcej

Dziwna przypadłość dożywotnia

Jestem chora. Proszę mnie nie żałować, gdyż mam to na własne życzenie. I choć stan jest jednoznacznie wskazujący na nieuleczalność, to ja się cieszę. Choroba zajęła już nie tylko mózg, ale i serce…

fot. Maura Ładosz

Czytaj więcej

Fotopolowanie na zwierzęta drapieżne w Górzycy, 27-29 sytcznia 2012

W tym roku zima zawitała do nas wyjątkowo późno. Zwierzątka, te duże i te małe, te skrzydlate i te rude, nie narzekały do tej pory na brak jedzonka. Ale Matka Natura wiedziała, że w ostatni weekend stycznia zjeżdża nad Bagna Warciańskie kompania miłośników przyrody i fotografii. Przywitała nas trzaskającym mrozem, a wraz z nim zwierzętami chętnymi do pozowania. Szczególne chętne okazały się czaple siwe (na zdjęciach te siwe) oraz białe (na zdjęciach te białe).

fot. Paweł Ejman

Czytaj więcej