Mówi się, że w Bieszczady jedzie się tylko raz, a potem już się tylko wraca…
Te powroty muszą być niesłychanie przyjemne, bo Bieszczady są przepiękne. Właśnie dlatego nasz Mistrz, Paweł Chara, wybrał Bieszczady jako kolejną lokalizację na swoje autorskie warsztaty pt. „Pejzaż fotograficzny – sztuka i emocje”. Jest to impreza wyjątkowa. Poranne wstawanie i rozmowy o fotografii do późnych godzin nocnych. Grupa szczęśliwców pod wodzą Pawła miała okazje ćwiczyć swoje umiejętności podczas wschodów i zachodów słońca.
Wszystko rozpoczęło się od prelekcji prowadzącego. Pokazał uczestnikom swoje portfolio, opowiedział o praktycznym podejściu do tematu i wytłumaczył jak poradzić sobie technicznie w trudnych sytuacjach zdjęciowych. Kolejnego dnia wybraliśmy się nad Jezioro Solińskie…
Była to świetna okazja do wdrożenia porad Pawła w życie. Uczestnicy próbowali sfotografować zachód słońca w niebanalny sposób. Efekty możecie podziwiać poniżej…
Niedziela rozpoczęła się bardzo wcześnie. Wyruszyliśmy z naszego pensjonatu przed wschodem słońca. Na miejscu powitała nas wdzięczna fotograficznie mgła. Rozstawiliśmy statywy, przypięliśmy odpowiednie obiektywy i spędziliśmy kilkadziesiąt minut na fotografowaniu. W międzyczasie odwiedził nas radosny czworonóg i serdecznie powitał właściciel łąki na której się znaleźliśmy.
Akademia Nikona pojechała w Bieszczady po raz pierwszy. Teraz tylko czekamy na powrót…
super zdjęcia
http://www.fotografia.pl
BARDZO ŁADNE ZDJĘCIA 😉
Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z fotografią 😉
zapraszam do oglądania i komentowania 😉
https://www.facebook.com/pages/Patrycja-K%C5%82opocka-Fotografia/550055448458187
super kadr gratuluje