Warsztaty – jak było? Sarbinowo, 8-10 czerwca 2012

Było super, hiperfajnie, odlotowo – chociaż ptaki wcale nie odlatywały, tylko czekały na nas.

fot. Agnieszka Krzywdzińska

I z tego czekania zasypia na stojąco brodziec krwawodzioby.

Na warsztaty przyjechali sami zapaleńcy „foto-ptasiarze” i bardzo zakręcony w tym temacie prowadzący. Na pierwszym spotkaniu pan Piotr Chara opowiadał, dosłownie całym sobą,
o swojej wielkiej pasji, czyli o rybitwach, trochę podszkolił nas z techniki fotografowania i rzucił od razu na głęboką wodę, czyli do robienia zdjęć ptakom na żerowiskach.

fot. Agnieszka Krzywdzińska

Ostrygojady na śniadanku.

I tak przez dwa dni każdego baaardzo wczesnego ranka i każdego popołudnia po kilka godzin fotografowaliśmy, a była to baaardzo ciężka praca. Od trzymania aparatu z teleobiektywem mdlały ręce, do tego stopnia, że trudno było w nich później utrzymać telefon komórkowy
i wykręcić numer do domu. Nikt jednak tymi i innymi niedogodnościami się nie zrażał, każdy chciał zrobić kadry swojego życia i sądzę, oglądając teraz galerię z naszymi pracami, że nam się to udało, a moje najlepsze zdjęcie to te dwie rybitwy rzeczne.

fot. Agnieszka Krzywdzińska

„Dać jej rybkę czy nie?”, zastanawia się samiec rybitwy rzecznej.

Jadąc na warsztaty, trochę obawiałam się męskiej reakcji na widok kobiety mającej zamiar fotografować ptaki, ale atmosfera na zajęciach była fantastyczna. Mogłam się zmierzyć z tym wyzwaniem tak samo jak panowie „foto-ptasiarze”.

fot. Agnieszka Krzywdzińska

Rybitwa rzeczna ściskająca w dziobie kamyk trochę zielony.

Moim zdaniem warsztaty są doskonale przygotowane i prowadzone przez pana Piotra Charę. Podobało mi się jego profesjonalne podejście do fotografowania ptaków, nie tylko od strony technicznej, jeśli chodzi o robienie zdjęć przyrodniczych, ale również od strony biologicznej: znajomość siedlisk i zachowania się ptaków oraz, co jest szczególnie cenne, zwracanie uwagi na etyczną stronę fotografowania tych zwierząt. Dużo się tu nauczyłam. Cieszę się, że podpatrzyłam troszkę, jak obrabia się zdjęcia. Podobała mi się również możliwość wypróbowania sprzętu fotograficznego firmy Nikon. Nie zapomnę kolegów i ich spontaniczności oraz pasji focenia.

fot. Agnieszka Krzywdzińska

Sieweczka rzeczna nie odlatuje, lecz podskakuje.

Pogoda nam dopisała, ale nawet gdyby lało i wszystkie ptaki gdzieś wywiało (trochę mi się tu zrymowało), i tak wróciłabym do domu zachwycona. Dla mnie to był jakiś inny świat, po prostu „matrix”. Jak to jeden z kolegów zauważył, można było tu doznać totalnego resetu mózgu, zapomnieć o wszelkich życiowych trudach i naładować akumulatory, fotografując takie właśnie ptasie widoki.

fot. Agnieszka Krzywdzińska

Krótki odpoczynek sieweczki rzecznej.

Jednym zdaniem – to świetna idea takie warsztaty i mam w planie w wybrać się na kolejne.

Agnieszka Krzywdzińska

 
Grupa Akademii Nikona na Facebooku to miejsce dyskusji o szeroko rozumianej fotografii - wymiany informacji, porad natury technicznej, sprzętowej, opinii na temat umieszczanych tam zdjęć.
Zapraszamy!
Nasza grupa na Fb to miejsce do dyskusji o fotografii.
Komentarze

Jedna myśl nt. „Warsztaty – jak było? Sarbinowo, 8-10 czerwca 2012

  1. Agnieszko! brodziec, rybitwy rzeczne i te sieweczki to naprawdę piękne kadry – brawo:) Dzielnie reprezentowałaś „kobiece” grono fotoptasiarzy – szacun. Pozdrawiam, Wojtek Nawrocki.