Fotografowanie w domu wcale nie musi być nudne! Wręcz przeciwnie – zwykłe okno może stać się twoim najlepszym „sprzymierzeńcem” w tworzeniu wyjątkowych portretów. Sekret? Naturalne światło i… trochę kreatywności.
Zanim zaczniesz, przyjrzyj się uważnie swoim oknom: gdzie są, ile wpada przez nie światła, w jakim kierunku pada i jakie cienie tworzy. To właśnie światło i cienie nadają zdjęciom charakter.
Kilka pomysłów na start:
- Duże okna – miękkie światło dla subtelnych portretów
Duże balkonowe okna wpuszczają mnóstwo naturalnego światła, które delikatnie oświetla twarz i skórę, niemal bez głębokich cieni. Idealne, gdy fotografujesz dzieci albo chcesz uzyskać jasne, spokojne ujęcia. - Średnie okna – światłocień w akcji
Ustaw modela bokiem do okna, a światło wydobędzie fakturę twarzy, ubrania i nada trójwymiarowości portretowi. Nie bój się przesuwać modela, regulować zasłon czy zmieniać kąta padania światła – drobne zmiany mogą dać zupełnie inny efekt! - Małe okna – tajemnicza atmosfera
Mniej światła? Świetnie! Małe okienka pozwalają tworzyć klimatyczne, intrygujące portrety. Tutaj idealnie sprawdza się oświetlenie kontrowe – podkreśla kształt modela i nadaje scenie głębi. Nowoczesny aparat poradzi sobie nawet przy słabszym świetle, więc ograniczenia? Tylko w twojej wyobraźni! - Kontrastowe światło – eksperymentuj z dramatem
Odważ się na mocne kontrasty między światłem a cieniem. To świetny sposób, by portret stał się dynamiczny i pełen wyrazu, a samo światło – bohaterem kadru.
Domowe okna to prawdziwe pole do eksperymentów. Liczy się pomysł, obserwacja i odrobina cierpliwości. Czasem najprostsze rozwiązania dają najbardziej spektakularne rezultaty! Więcej pomysłów na portrety przy oknie w znajdziecie w artykule źródłowym na Szerokim Kadrze, a po praktyczne warsztaty z portretowania zapraszamy do Akademii Nikona.
